Opowieść tocząca się gdzieś pomiędzy górami Cuenki a płaskowyżem La Manczy. To chroniony obszar geograficzny Vinos de la Tierra de Castilla. A opowieść ta pełna jest niesamowitości, rodzinnych tradycji i spokoju. To prawdziwa fascynacja winem, szczepami, ziemią. Z miłości do natury i dobrego smaku rodzina Bodega od lat produkuje tylko dobre wino, bo Mont Reaga to coś więcej niż winnica – to emocje, pasja i rodzinność, a przy tym nieustanna chęć zamiany marzeń w rzeczywistość.

Zaczęło się niewinnie, w 2003 roku. Pora winorośli i zboża po horyzont. Natura na pierwszym miejscu. I człowiek znający swoje miejsce w niej. Wtedy rodzina Bodega rozpoczęła wytwarzanie wina, ale nie taśmowo. Tu uprawa winorośli toczy się swoim hiszpańskim rytmem. Tu szacunek dla środowiska i wysoka jakość są najistotniejsze i najważniejsze na każdym etapie produkcji wina. Bowiem filozofia rodziny Bodega to baczenie na szczegóły. Drobnostki, począwszy od niezwykłej staranności w uprawie, technikach sadzenia, aż po moment końcowy – czyli otrzymanie wina. Na sukces i smak tych win składają się właśnie te – tylko pozornie nic nieznaczące – szczegóły.

130 hektarów, na których pięknie komponują się ze sobą pola zbóż, winorośle, rzeka… Wszystko to tworzy unikatowy ekosystem, o który dba każdego dnia Mont Reaga. Już tworząc swój sielski świat, rodzina brała pod uwagę środowisko, dlatego to winnica to model jego ochrony. Już podczas budowy i eksploatacji uwzględniono szereg aspektów istotnych dla poszanowania środowiska i jego roli w całych tym rodzinnym przedsięwzięciu.

Miejsce w środku sielskiej wsi pozwala na dostrzeżenie tego, co na co dzień nieuchwytne. To otoczenie magicznego świata, w którym robią magiczne trunki. Z fascynacją i niezwykłą pieczą. Wino leżakuje przynajmniej 12 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego czy amerykańskiego – to też jedne z wyznaczników unikatowości tej winnicy, bowiem, w winnym świecie jest to coraz rzadsze. Na rynku pojawiają się dopiero wtedy, kiedy stanowią wizję rodziny, z domieszką spokoju i cierpliwości. Co więcej produkowane są przeważnie na użytek własny. Dlatego tym milej nam, iż kilka zacnych butelek hiszpańskich historii rodzinnych znalazło się w Nowym Świecie…       

A rodzinne motto brzmi:

„The fields, the countryside — doing what we do best… Wine”

– i my je rozumiemy.